Prawdą na lewo :: Przegląd tematu - rekrutacja luty/ marzec 07: Me Lady Malerisch

Margot · Wysłany: Pią 17:11, 07 Mar 2008 Temat postu:

jak dla mnie 'cholera' to nie jest bluźnierstwo... "Potrafię być straszna, ale oceniam wg. własnego gustu." a ten tekst - tak powszechny we wszelkich rubrykach o gustach oceniających - irytuje mnie. cholernie. bo niby według czyjego gustu masz oceniać? nie ma norm unijnych na dobrego bloga, a przynajmniej nic mi o nich nie wiadomo.

zgłoszenie razi estetycznie. wszędzie pełno źle powstawianych znaków interpunkcyjnych.

ale ocenę próbną bym przeczytała, to jasne.

a, i jeszcze ciekawa jestem, Me Lady, jak oceniałabyś grafikę?

Szimena · Wysłany: Czw 21:49, 06 Mar 2008 Temat postu:

W pełni zgadzam się z naszym Wilkołakiem.

Wstrzymuję się od głosu. a co. xd

Wilkołak

Witam. Jestem Marta. Nick: Karioka. Jednak pod postami wolałabym podpisywać się (jeżeli się oczywiście dostanę) nickiem : "Me Lady Malerisch ".
Doświadczenie w ocenianiu: oceniałam kiedyś na paru blogach... Jeżeli zostałabym przyjęta to nie byłby mój pierwszy raz ... Myślę, że nie oceniam najgorzej .
Własna strona: http://www.okolica-przemyslenia.blog.onet.pl
Sama o sobie :
"Rozwydrzona, wredna, niepoukładana, wszędzie jej pełno... Po prostu straszna, ale...! Oryginalna" - Tak powiedziałaby o mnie każda osoba, która mnie zna. Do tego jestem szalona i spontaniczna. Działam według zasady "Najpierw rób, potem myśl". Dlatego moje oceny są szczere i z serca. Najpierw napisze opublikuję ocenę, a na drugi dzień przypomnę sobie, że napsiałam wszystko, nie szczędząc ostrych słów. Staram się unikać bluźnierstw, ale czasem wyrwie mi się "cholera". Nie oceniam sweetów, ani blogów zbuntowanych nastolatek. To nie na moje nerwy, zaraz zacznę się rzucać, a ocena spadnie do -50 pkt. Potrafię być straszna, ale oceniam wg. własnego gustu. Cenie własną twórczość, oryginalność (kocham!!!), samemu robione szablony, przemyślenia... Myśli filozoficzne i opowiadania, ale nie o HP,HSM, TH czy US5, mile widziane Blue_Light_Colorz_PDT_15

Mój nastrój zależy od pogody, moje czyny od ... Nastroju... Często "traFFka" i "Komciuchy" albo "Konkursiki" potrafią mnie zdołować i zepsuć najlepszy dzień...
Zwracam uwagę na błędy ortotragficzne, inetrpunkcyjne i literówki jakoś przejdą, ale nie daj Bóg bym znalazła jakikolwiek błąd (od rzeczowego po stylistyczny) w różnych elementach ramek, których nie zmieniasz co "minutę" !!!
To tyle jak do oceniajacej do której zgłaszam się, aby oceniać.
P.S. Przepraszam za teraźniejszą stylistykę, ale kiedy piszę tak od siebie na poczekaniu to tak jakoś wychodzi... W ocenach stylsityka będzie poprawna, obiecuję : ).

Pozdrawiam,
Martu$

--
Me Lady Malerisch

Wilkołak: też jestem zwolenniczką zasady 'najpierw rób, potem myśl', ale tu muszę się zastanowić, na co dokładnie mam ponarzekać.
Po pierwsze: nie podoba mi się interpunkcja, chociaż zastrzegasz się, że takiej nie odpuścisz. Cóż, miałabym tu wątpliwości, tak samo, jak do stawiania dużej i małej litery. Do tego w twoim zgłoszeniu wysypało się za dużo wykrzykników i kropek, co lepsze, to drugie zniosę, ale '!!!' podnosi mi ciśnienie. Cholery też używam, ale tylko wtedy, kiedy ma to dosadnie określić mój stosunek do rzeczy, o której mówię, nie jest mi potrzebna po to, żeby się chwalić, że przeklinam.
I... kłania się formatowanie tekstu, czyli wyraz -> przecinek -> spacja -> wyraz. Zastanowiłabyś się również nad nickiem, bo komentarz w księdze 'proszę o ocenę Me Lady Malerisch...' będzie na pewno pisane na sto różnych sposobów.