Co wam w duszy gra???

Odświeżam niezwykle wdzięczny temat muzyki Blue_Light_Colorz_PDT_15

ja przebrnęłam ostatnio przez kawał punka (tego prawdziwego i mniej prawdziwego również Blue_Light_Colorz_PDT_01

) słuchając po troszku polskich zespołów (z szczególnym uwielbieniem Pidżamy porno, a jeszcze wcześniej Happysadu[czy to jest punk?chyba nie. ale co z tego :p]), trochę pseudo-punkowych amerykanskich bandów [teraz to już taaaaaaka komercha. green day też komercha, niestety], przeszłam totalne uwielbienie Sex Pistols i zatrzymałam się na obsesyjnej miłości do My Chemical Romance. I narazie na tym koniec.
Ale długi ten post mi wyszedł Blue_Light_Colorz_PDT_14

nikomu się nie będzie chciało czytać Blue_Light_Colorz_PDT_47